Chłopak Joanny Angel, czując się świeży i owocowy, zostaje przyłapany na kradzieży cytryn z jej drzewa. Ukarany jej ciasnym tyłkiem, dostaje lekcję na temat szacunku dla jej własności. Wynika z tego dzikie, ostre spotkanie, pozostawiając go dokładnie wyciśniętego i zaspokojonego.