Scena zaczyna się od Manueli Amorim idącej przez ruchliwy plac, z długimi ciemnymi włosami powiewającymi na wietrze.Ubrana jest w obcisłą czarną miniówkę i pasujący do niej top, który niewiele pozostawia wyobraźni. Idąc, dostrzega Loupana, mężczyznę o chropowato przystojnej twarzy i umięśnionej budowie ciała.